Być może noże Willimsa nie wyróżniłyby się z tłumu, gdyby nie sposób ich otwierania. Można domniemywać, że maker ten lubi noże otwierane za pomocą flippera, jednocześnie przeszkadza mu on po otwarciu foldera. Willimas wymyślił więc dwa bardzo interesujące sposoby otwarcia noża. Pierwszym z nich jest widoczna na zdjęciach modyfikacja kształtu okładzin, która sprawia, że za "flipper" robi część głowni, która normalnie schowana jest między nimi. Nie miałem możliwości sprawdzić jak to działa, ale wygląda naprawdę ciekawie. Jeśli tymi nożami można sprawnie klikać, to wydaje się to rozwiązanie genialne w swojej prostocie.
Lee Williams jednak wymyślił coś więcej, niż wycięcie okładzin. Jego wynalazek nazwał bym znikającym flipperem, po angielsku nazywa się on Levered blade actuator. Jest to mechanizm, dzięki któremu otwiera się nóż jak wspomnianym flipperem, jednak ten zamiast po otwarciu noża tworzyć jelec, znika między okładzinami. Williams opatentował swój pomysł, co sprawia, że nie jest to popularne rozwiązanie. Mechanizm ten posiada kilka wersji:
Niewiele osób mogłoby przekonać się o tym, czy jest to ciekawe rozwiązanie, gdyby nie to, że Lee Williams zaprojektował cztery noże dla Kershawa (Ener-G 1745 i 1740 oraz OD-1 i 2), w których wykorzystał swój patent. Zapraszam do obejrzenia filmu, przedstawiającego dwa warianty tego mechanizmu, zastosowane w dwóch wspomnianych modelach Kershawa:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz