Na Nożosferę wracają melonowe kluczyki. Tym razem chciałbym zaprezentować kawał blachy zaprojektowany przez WhyDucka.
Piszę kawał blachy, gdyż jest to słusznych rozmiarów zabawka. Klucz waży 33 gramy, ma 10 cm długości, 2,5cm szerokości w najszerszy miejscu. Jest wykonany ze stali chromowo molibdenowej grubej na 3mm. Pierwsze wrażenie? Pancerna bestia. Próbowałem różnymi sposobami wygiąć kluczyk. Nie dało się. Poza próbami zepsucia, można tym sprzętem zrobić jeszcze kilka innych rzeczy.
Przede wszystkim jest to łom w wersji kieszonkowej. Z racji na rozmiar nie nadaje się moim zdaniem do noszenia przy kluczach, ale z powodzeniem można włożyć go np. do portfela, poucha czy plecaka. Zapewne nie otworzymy nim czołgu, ale z racji na długość używa się go wygodnie, można spokojnie podważyć wieko od puszki, czy dokonać destrukcji jakiegoś elementu. Jeśli się uprzeć, można wykorzystać końcówkę jako płaski śrubokręt.
Poza łomem kluczyk wyposażony jest w otwory do śrub i nakrętek w rozmiarach: 6, 8, 10, 13, wycięty jest również otwór na bit 1/4. Mimo iż narzędzie posiada miejsce i wycięcie na bit, to nie jest on dodawany do zestawu. Chyba warto przeprojektować całość, tak by można było na klucz nałożyć gumowe oringi i, jak w innych produktach Melontools, przenosić bit wewnątrz tego kieszonkowego narzędzia.
Narzędzia narzędziami, ale przecież wszyscy wiedzą, że takie gadżety kupuje się w jednym celu - by szybko i sprawnie otworzyć zimne piwko. Pisząc zupełnie poważnie, klucze Melona nadają się do tego celu idealnie, przede wszystkim z tego względu, że nie niszczą się tak, jak szeroko dostępne na rynku otwieracze aluminiowe. Zastanawiam się tylko, czy w opisywanym modelu nie lepiej byłoby umiejscowić otwieracz bliżej początku toola.
O tyle o ile używanie wydaje się nie robić na narzędziu najmniejszego wrażenia, to potrafi zaszkodzić mu wilgoć. Na moim egzemplarzu, w wyniku przenoszenia w nie zawsze suchym plecaku, pojawiły się w kliku miejscach ciemne przebarwienia.
Klucz zaprojektowany przez WhyDucka to proste i użytkowe narzędzie. Jest to udany projekt, przypominający trochę popularny tytanowy kieszonkowy tool marki Boker, zaprojektowany przez Voxa. Zastrzeżeniem do Kluczykołoma może być jego wykończenie. Powierzchnia jest porowata, gładsza przy krawędziach. Nie wygląda to zbyt dobrze. Może warto by było stworzyć wersję lux - z bitem i innym wykończeniem? Na koniec warto dodać, iż kupując ten gadżet wspiera się Terenowy Komitet Ochrony Praw Dziecka w Gdańsku. Dla mnie Kluczykołom jest zbyt duży by nosić go przy kluczach, ale jeśli ktoś przenosi graty w plecaku lub pouchu to wydaje się naprawdę interesującym uzupełnieniem zestawu EDC.
Jeśli ktoś nie potrafi otworzyć piwa byle czym jest ułomny. Zamiast otwieracza lepsze byłoby ostrze, chyba najlepiej serrated.
OdpowiedzUsuńZ S30V długie na 15cm ;) Nie przesadzajmy, nie po to jest taki tool.
OdpowiedzUsuńNo dobra- nakrętki/śruby da radę odkręcić ? Tylko takie "zapieczone" a nie palcami dokręcane - walkę z rurką-"przedłużką" wytrzyma ?
OdpowiedzUsuńPo kolei:
OdpowiedzUsuńZaimplementowanie: bitów przenoszenia? Proszzzę, ale pamiętaj: to projekt WhyDucka, jam jest ino wykonawcą. Nie obędzie się wtedy bez zmiany gniazd na łby śrub.
Piwa otwieranie? Działa źle, że kcesz otwieracz przenosić w miejsce o mniejszym przekroju czynnym i osłabiać konstrukcje?
Przebarwienia? Tak ma być!. Ale rdzy ani, ani troszku? A twój egzemplarz nie jest czasem z nierdzewki? Znasz jakiś przykład pojawienia się rdzy na zabawce Pocket Toolowej od mnie?
Powierzchnia porowata, zaokrąglona na krawędziach? Człowiek ekstra blachę śrutował, by chwyt spocona dłonią lepszy był i tu taka niewdzięczność?! :)
Rurki zakładanie? Próbuj. pamiętaj tylko, ze to narzędzie jest policzone na moment dokręcający dla śrub klasy 8.8, większy moment każdemu zaszkodzić może.
A gdzie można kupić ten duży melontools?
OdpowiedzUsuń